Zapewne Adam później zamieści tu opisy dzisiejszych meczów, ja napiszę tylko o jednym: OSP Maniowy - Grzęda Zaskale.
Goście przyjechali w składzie okrojonym do czterech osób. Wyszliśmy więc na parkiet pełni nadziei i po raz pierwszy kibice mogę być z nas dumni. Po pierwszej połowie prowadziliśmy 4:0. W drugiej do przeciwnika dojechali brakujący zawodnicy i składy się wyrównały. Wiedzieliśmy, że może być ciężko, jednak nie przypuszczaliśmy, że dla naszych przeciwników ;)
Po kilku szybkich wymianach piłek wynik szybko szybował w górę aby na końcu na tablicy zaświeciło 12:5 - tym razem jednak do nas należało to 12! Za tydzień pokażemy jeszcze więcej walki!
Dziękujemy także najlepszym kibicom pod słońcem za wspaniały doping!