W ubiegłą sobotę odbył się kolejny strażacki opłatek. W tym roku bawiliśmy się w mocno odmłodzonym towarzystwie, co dobrze wróży na przyszłość. Impreza rozpoczęła się tradycyjnie z "lekkim" poślizgiem koncertem kolęd w wykonaniu naszej orkiestry. Następnie ks. Proboszcz Tadeusz Dybeł odmówił modlitwę i pobłogosławił zebranych. Po modlitwie nastąpiło tradycyjne przełamanie się opłatkiem przy dalszym akompaniamencie naszej orkiestry dętej.
Łamanie opłatkiem zakończyło oficjalną część imprezy i przeszliśmy do części "towarzyskiej" którą otwarła kolacja. Po posileniu się wszyscy dość szybko ruszyli na parkiet aby przy muzyce zespołu kurniawa bawić się do piątej rano. W trakcie zabawy tradycyjnie cała jednostka odśpiewała hymn OSP Maniowy - "Zawyły syreny", w tym roku dedykując go najstarszemu naszemu druhowi, Panu Janowi Baka (88 lat z czego 70 w OSP). To On wraz ze Śp. Andrzejem Sukiennikiem wprowadzili ten hymn przed kilkudziesięciu laty do naszej jednostki. Po hymnie komendant podziękował Czcigodnemu Seniorowi za obecność (a była to godzina pierwsza w nocy!) oraz za dawanie ciągłego świadectwa, że straż to nie jest krótki epizod ale wybór na całe życie. Potem cała sala odśpiewała najstarszemu strażakowi "Sto lat" (co w przypadku rodziny Baka nie jest jakimś wielkim wyczynem) a zerani na sali kibice i piłkarze "Lubania" zaczęli skandować "Dzię-ku-jemy!". Wzruszony Adresat życzeń, podziękował w kilku słowach za szacunek oraz życzył aby zawsze szanować OSP, bo to nie jest zwykłe zajęcie.
Kto nie był, ma szansę nadrobić braki w przyszłym roku. A być może jeszcze w tym roku będziemy mieć dla wszystkich chętnych kilka podobnie udanych imprez. Na koniec zapraszam do małej galerii zdjęć.